Cześć dziewczyny! Z doświadczenia wiem, że wybór dobrej i matowej pomadki to nie lada wyzwanie. Długo szukałam produktu, który zastyga w piękny mat i wytrzymuje długo na ustach. Niedawno udało mi się znaleźć swojego ulubieńca! W dziejszym poście przedstawię Wam jedną z propozycji, mianowicie płynną, matową pomadkę Lip Lingerie. Jesteście ciekawe jej recenzji? Zapraszam do czytania! :)
OPIS PRODUCENTA :
Wskocz w coś seksownego z Lip Lingerie! Nasze nowe, super lekkie pomadki w płynie są gwarancją luksusowego, matowego wykończenia. Dostępne w całej gamie cielistych barw z nutką koloru - od cynamonowego różu i czekoladowego brązu, po ciepłą, mahoniową czerwień i klasyczny cielisty beż. Każdy z tych zmysłowych odcieni pokryje Twoje usta nieodparcie kremowym kolorem.
MOJA OPINIA :
Pomadkę dostajemy zapakowaną w grubą, plastikową folię, dzięki czemu mamy pewność, że nikt wcześniej jej nie otwierał. Opakowanie jest wysokie, przeźroczyste i mieści w sobie 4 ml produktu. Zakrętka jest czarna, a na jej szczycie możemy zobaczyć oznaczenie naszego odcienia.
Na drugim końcu zakrętki znajduje się płaski, lekko zwężony na końcu aplikator, który pozwala na szybkie, łatwe i precyzynje nałożenie pomadki. Szminka przyjemnie pachnie, łatwo się ją nakłada i co najważniejsze nie lepi się. Po zaschnięciu tworzy przepiękny mat, który na moich ustach utrzymuje się przez cały dzień. Poniżel możecie zobaczyć ten odcień :
Jest to połączenie delikatnego różu z brązem. Odcień jest idealny do codziennego makijażu i bez problemu daje sobie radę z kawą i wszystkimi potrawami. Dzięki tej pomadcę mogę mieć pewność, że nie muszę poprawiać ust w ciągu dnia, a szminka nie zniknie po napiciu się wody. Wykończenie pomadki jest pudrowe, lekko podkreśla załamania ust, ale taka już natura matowych pomadek. Kosnsystencja Lip Lingerie jest bardzo gęsta, wystarczy jedna warstwa, aby równomiernie pokryć całe usta. Pomadkę możecie zmyć za pomocą płynu micelarnego lub olejków - nie liczcie, że zmyjecie ją samą wodą :) Nie zauważyłam również, aby ta pomadka wysuszała moje usta, być może to zasługa codziennej pielęgnacji Carmexem lub wazeliną :)
Na drugim końcu zakrętki znajduje się płaski, lekko zwężony na końcu aplikator, który pozwala na szybkie, łatwe i precyzynje nałożenie pomadki. Szminka przyjemnie pachnie, łatwo się ją nakłada i co najważniejsze nie lepi się. Po zaschnięciu tworzy przepiękny mat, który na moich ustach utrzymuje się przez cały dzień. Poniżel możecie zobaczyć ten odcień :
Jest to połączenie delikatnego różu z brązem. Odcień jest idealny do codziennego makijażu i bez problemu daje sobie radę z kawą i wszystkimi potrawami. Dzięki tej pomadcę mogę mieć pewność, że nie muszę poprawiać ust w ciągu dnia, a szminka nie zniknie po napiciu się wody. Wykończenie pomadki jest pudrowe, lekko podkreśla załamania ust, ale taka już natura matowych pomadek. Kosnsystencja Lip Lingerie jest bardzo gęsta, wystarczy jedna warstwa, aby równomiernie pokryć całe usta. Pomadkę możecie zmyć za pomocą płynu micelarnego lub olejków - nie liczcie, że zmyjecie ją samą wodą :) Nie zauważyłam również, aby ta pomadka wysuszała moje usta, być może to zasługa codziennej pielęgnacji Carmexem lub wazeliną :)
DOSTĘPNOŚĆ :
Pomadkę możemy dostać w sklepach stacjonarnych lub przez internet. Jej cena wynosi 34 złote i moim zdaniem ta pomadka jest warta każdej wydanej złotówki.
Pomadka zasłużyła na miano mojego ulubieńca za trwałość i piękne, matowe wykończenie. Ma wszystko, czego szukałam w matowej pomadce i ani razu mnie nie zawiodła. Lip Lingerie ma dużo wspaniałych odcieni, a ich gama kolorystyczna cały czas się poszerza, dlatego jestem pewna, że znajdziecie coś dla siebie. Gorąco polecam!
Tych do ust nie próbowałam chociaż mnie kuszą, ale seria do oczu - ideał, chociaż pierwsza aplikacja nie była najlepsza :)
OdpowiedzUsuńPolecam tą serię, tymbardziej, że niedługo pojawi się jeszcze więcej kolorów tych pomadek :) a w serii do oczu zdziwiło mnie opakowanie, myślałam, że to szminka na początku :D
UsuńMam pomadkę innej firmy o podobnym kolorze :)
OdpowiedzUsuńJaka to pomadka? :)
UsuńBardzo ładny ten kolor! Ja niestety mam problem z dobraniem odpowiedniego nude- zwykle są za jasne albo za różowe. :/
OdpowiedzUsuńZnam ten problem niestety :)
UsuńŚliczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńObserwuję!
http://beatypunktwidzenia.blogspot.com/
Bardzo mi miło i dziękuję :)
UsuńKolor jak najbardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCiesze się, polecam jak najbardziej kupno tych pomadek :)
UsuńKolor mi się podoba. Na ustach też pewnie świetnie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńwygląda lekko i nienachalnie, dlatego uważam, że jest to odpowiedni odcień na każdą okazję :)
UsuńŚliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba :)
UsuńBardzo ładny, uniwersalny odcień :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńKolor piękny! Uwielbiam takie odcienie :)
OdpowiedzUsuńJa również, ale raz na jakiś czas :) preferuję mocniejsze odcienie na ustach :D
UsuńPiękny kolor! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba :)
UsuńWspaniały kolor :) Nie mam w swojej kolekcji jeszcze żadnej pomadki NYX, ale strasznie mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńPolecam ich zakup! :) Dla mnie są to jedne z lepszych pomadek, jakie używałam :)
UsuńAle przyjemny kolorek, ciekawe jak wygląda na ustach :)
OdpowiedzUsuńKażda z nas ma troszkę inny kolor ust, dlatego koniecznie musisz wypróbować na sobie :)
UsuńPróbowałam wyszukać ich u siebie w Korei ale nie ma nigdzie :( A szkoda!
OdpowiedzUsuńSzkoda, nie wiem, czy masz możliwość zamówienia przez internet? :)
Usuńnie próbowałam tej pomadki ;) ale być może się skuszę- lubię dobre produkty :) a cena wcale nie jest tak wysoka :)
OdpowiedzUsuńPolecam z całego serca :) Zależy jak na to spojrzeć, bo dobre pomadki można już dostać za 10 złotych - np. Golden Rose :) chociaż dla mnie za tak wspaniałą jakość pomadki Nyx cena też jest ok :)
Usuńmasz rację, dobre pomadki można dostać za mniejszą kwotę :D ale porównywalne jakościowo można kupić też za niebotyczne sumy (np. Kylie :p) dlatego napisałam o tej cenie :)
UsuńRozumiem porównanie i zgadzam się, chociaż tych oryginalnych pomadek Kylie jeszcze nie próbowałam :) Często też jest tak, że płacimy za samą markę...
UsuńŁadnie się prezentuje ten odcień na skórze, niestety mam wrażenie, że do mojej twarzy takie kolory nie pasują :/
OdpowiedzUsuńWszystko zależy od karnacji :) ja mam dosyć ciemną i też mam wrażenie, że jasne pomadki nie do końca mi pasują, ale czasami lubię takie nudziaki :D
Usuńmam ten sklep w miescie ale jakos trafic nie moge
OdpowiedzUsuńZajrzeć nie zaszkodzi, jak kiedyś będziesz miała po drodze :)
UsuńBędę musiała kiedyś spróbować tych pomadek :)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam :)
UsuńNie mam nic z NYX, ale może kiedyś się skuszą na jakąś pomadkę :)
OdpowiedzUsuńBardzo tu u Ciebie ładnie! :)
Muszę przyznać, że są to bardzo dobre jakościowo produkty, mam ich jeszcze kilka i czekają na swoją recenzję :D Dziękuję, staram się żeby blog był miły dla oka :)
Usuńuwielbiam matowe pomadki :) jeżeli piszesz, że warta jest swojej ceny to chętnie ją wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam matowe pomadki, to moi zdecydowani faworyci w makijażu :) polecam, nie zawiedziesz się :)
UsuńStrasznie kuszą mnie te pomadki! Piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, mam nadzieję, że się skusisz i je wypróbujesz :)
Usuńmam te pomadkę w odcieniu 02 ♥ jedne z moich matowych ulubieńców ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Olga
Zgadzam się, są świetne :) Również pozdrawiam :D
Usuń